Zakupione przez polską armię transportowce Herkulesy zamiast przewożenia sprzętu i żołnierzy do Afganistanu i Iraku mają służyć jako samoloty szkoleniowe- dowiedziała się "Rzeczpospolita". Powodem jest zły stan techniczny maszyn.
Siły Powietrzne tłumaczą, że w ciągu tych dwóch lat Hercules będzie przystosowywany do polskich warunków. Tymczasem samolot nie jest w najlepszym stanie technicznym. Już w Polsce musiał mieć wymienione przewody hydrauliczne. Cytowani przez dziennik eksperci mówią, że bez sprawnych systemów hydraulicznych nie byłby możliwy bezpieczny lot. Tymczasem armia zapewnia, że Hercules wkrótce wzbije się w powietrze.
Hercules to największy samolot polskiej armii. Na pokład może zabrać zamiennie: 17 i pół tony sprzętu, 94 żołnierzy, 74 chorych na noszach bądź 64 spadochroniarzy. Herculesy użytkowane są przez 50 krajów na całym świecie.
Źródło: gazeta.pl