Trzech ludzi zginęło w katastrofie lekkiego samolotu marki Jodel.Samolot uderzył w ziemię i się zapalił.Wypadek wydarzył się wczoraj ok. godziny 21 około mili od małego miasteczka Kilkeel. Samolot uderzył w ziemię ok. 500 jardów od małego lądowiska. Miał pierwotnie lądować na innym, lecz został przekierowany na mniejsze z powodu złej widoczności (w radiu podali, że było dość mglisto). Pilot to emerytowany policjant. Miał wylatane ok. 1100 godzin. Podobno pasażerowie to dwóch wnuków pilota, lecz jeszcze nie potwierdzono tego oficjalnie. Samolot leciał z Isle Of Wright.
Źródło: lotnictwo.net.pl