Temat juz dosyc stary, bo z ub. roku, ale dopiero sie do niego dokopalem.
Drugi pilot linii Air India Express zafundowal pasazerom Boeinga 737 ponad 2 kilometrowe pikowanie.
Stalo sie to, gdy 25cio letni mezczyzna chcial poprawic sobie fotel i wtedy niechcaco poslal maszyne w pikowanie pod katem 26 stopni: KĄT Problem polegal na tym, ze kapitan byl w tym czasie w toalecie, a sprawca nieszczescia spanikowal. Po jakims czasie udalo sie jednak kapitanowi dostac do kabiny i wyprowadzil szczesliwie maszyne. Wg indyjskiej dyrekcji lotnictwa, samolot rozpadlby sie, gdyby kontynuowal takie opadanie.
Nikomu nic sie nie stalo, a maszyna bez uszczerbku wyladowala na miejscu. Ufff