Awionetka zawisła wieczorem na drzewie w miejscowości Wielmoża w powiecie krakowskim. Pilot opuścił maszynę, na ziemię ściągają go strażacy z grupy wysokościowej – poinformował rzecznik małopolskiej straży pożarnej Andrzej Siekanka.
- Jest kontakt słowny z pilotem, na miejscu jest już grupa wysokościowa, która będzie go ściągać na ziemię - wyjaśnił Siekanka. Według wstępnych informacji, samolotem podróżował tylko pilot, który awaryjnie wylądował na drzewie, a następnie opuścił maszynę. Prawdopodobnie leciała ona z Warszawy.
Jak poinformowała Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji, o wypadku zawiadomił służby gospodarz, który zauważył na swoim drzewie uszkodzony samolot.
ŹródłoL Na podst. depeszy PAP