14 listpopada br. wybrałem się z grupą znajomych z Warszawy do Rzeszowa. Naszym przewoźnikiem był OLT Jetair. Bilety wygraliśmy w konkursie na facebook'owym profilu przewoźnika.
Niespodzianką tego dnia okazał się samolot, którym mamy lecieć. Zamiast Jetstream 32, który poleciał do malowania, podstawiony został Dornier 328-110 o znakach rejestracyjnych G-BYHG, którego operatorem jest Suckling Airways. Jego pierwszy lot odbył się 07 lipca 1999r.
Boarding nastąpił o czasie. Planowany wylot o godzinie 8.55. Numer lotu O2 402.
Tuż po starcie nie było nic widać ponieważ panowała gęsta mgła. Po dłuższej chwili lotu, gdy wyszliśmy z obszaru mglistego można było podziwiać piękne barwy na niebie. Moje miejsce w samolocie to 4A.
Następnie był szybki serwis na pokładzie. Do picia Kawa, herbata lub 3 rodzaje soku - pomarańczowy, z czarnej porzeczki lub pomidorowy. Do jedzenia salatka owocowa, 2 mini-crossaint, dżem i miód.
Kilka zdjęć z wnętrza samolotu.
Widoki podczas zniżania się do lotniska w Rzeszowie. Może ktoś z Was mieszka w okolicy?
Wylądowaliśmy, teraz już tylko spacer do terminala i autobusem do miasta.
Autobus z lotniska przywiózł nas za 8 zł w to właśnie miejsce.
Spacer po uliczkach starego miasta w Rzeszowie.
Idąc od strony starego miasta do nowej galerii handlowej Millenium Hall można napotkać takie widoki.
Po wizycie w galerii i odpoczynku nastał czas podróży na lotnisko.
Następnie boarding i start w kierunku Warszawy. Tym razem miejsce w rzędzie 7 od okna z prawej strony. Lot numer O2 403, tym samym samolotem. Była inna angielska załoga, natomiast swetwardessa (bardzo miła) OLT Jetair ta sama.
Znów po starcie szybki serwis pokładowy. Kolacja składała się z sałatki z kurczakiem, muffina oraz do wyboru takie same napoje co poprzednio.
Witamy w Warszawie, lot był bardzo spokojny, lądowanie w dużej mgle.
Dziękuję OLT Jet za umożliwienie tego przelotu oraz Rafałowi i Agnieszka za towarzystwo i transport z Łomianek
Źródło: Paweł Jakubowski / sky-watcher.pl
Foto: Paweł Jakubowski / sky-watcher.pl